Kierunek: Tylmanowa!

Po posłaniu misyjnym, w niedzielę 30.06, siedmioro „Akaemowiczów” wyruszyło na integracyjny wyjazd do Tylmanowej, by wśród pięknych górskich krajobrazów zbliżyć się do Boga i do siebie. Wspominają to tak…

Po drodze zatrzymaliśmy się w Częstochowie, powierzając Jasnogórskiej Pani tegoroczne doświadczenia misyjne i nasz wyjazd. A potem znaleźliśmy się tam – w miejscu zatrzymanym gdzieś w czasie, wśród wąziutkich uliczek ukrytych między drewnianymi chałupami. Zamieszkaliśmy w jednej z takich chat i sam ten fakt mógłby wystarczyć, by uznać wyjazd za udany. Ale na tym nie skończyły się wspaniałości.

Dzień rozpoczynaliśmy Mszą Świętą o 6:45. W kościele już rozbrzmiewał słynny tylmanowski różaniec na oddechu wymiennym. ? Później ruszaliśmy w drogę. Zdobyliśmy Trzy Korony, Sokolicę i Wysoką, najwyższy pieniński szczyt. Zwiedziliśmy zamek Czorsztyn, podziwialiśmy Zamek i zaporę w Niedzicy. Ba! Przystąpiliśmy nawet do oblężenia z kajaków – z wojennym okrzykiem „szmëgerêge-buröki” na ustach. Ruszyliśmy także w Tatry, gdzie zachwycaliśmy się widokami z Rusinowej Polany, biliśmy rekord w wejściu na Gęsią Szyję i modliliśmy się wraz z nowonarzeczonymi podczas Mszy Świętej w kaplicy Matki Bożej Tatrzańskiej.

Nasz wyjazd wypełniony był spotkaniami. Dojechali do naszej ekipy dk. Marcin i świeżo obroniona Marlena, mieliśmy przyjemność gościć u Państwa Pulikowskich, wędrował z nami niezastąpiony przyjaciel AKM-u, ks. Wojciech Węgrzyniak, a w drodze powrotnej odwiedziliśmy na Górze św. Anny geologa-pasterza Piotrka, który opowiedział nam o uciekających miliony lat temu krabach, których ślady widać w skałach.

Krótki opis nie jest w stanie oddać, jak dobry czas przeżyliśmy – miejmy nadzieję, że zdjęcia go uzupełnią. A nam pozostaje czekać na kolejny taki wyjazd! ?

Zofia Bryłka