Akademickie Koło Misjologiczne

Kronika Jerozolima 2010

Plan relacji, Fotoreportaż

Lipiec - 13 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31
Sierpień - 01 02 03 04 05 06 07 08 09 10 11 12 13 14 15 16 17

17 Lipca - Nasz pierwszy pełny dzień w Jerozolimie...

Zobacz zdjęcia!

Nasz pierwszy pełny dzień w Jerozolimie dobiega końca. Po kilkunastu godzinach podróży o wschodzie słońca dotarliśmy na Górę Oliwną. Mimo zmęczenia byliśmy niezmiernie szczęśliwi, a widok, który rozpościerał się przed nami był taki niesamowicie piękny, że w jednej chwili zapomnieliśmy o zmęczeniu podrożą. Stare Miasto Jerozolimy budziło się właśnie do życia, powietrze było bardzo świeże, wiał stosunkowo silny wiatr. Po zrobieniu sobie grupowego zdjęcia weszliśmy do sierocińca . Budynek jest bardzo przestronny i ciepły. Znajduje się on na samym szczycie Góry Oliwnej, stąd ten niesamowity widok, który mamy zza okien.

Aktualnie w sierocińcu posługują dwie Siostry Elżbietanki: s. Szczepana i s. Lidia. Są one dla nas pełne dobra i cierpliwości. Tymczasem dzieci w większości wyjechały na wakacje, stąd dziś poznaliśmy tylko jedną dziewczynkę obecną w domu – czternastoletnią Alae. Pozostałe dzieci w najbliższych dniach będą wracać do sierocińca.

Po rozlokowywaniu się w salach, krótkiej toalecie i indywidualnej modlitwie zaczęliśmy dzień od Eucharystii o godz. 7:00 w kaplicy Sióstr. Z jej okien także widać Stare Miasto. Po Mszy św. spożyliśmy śniadanie, a następnie odpoczywaliśmy odsypiając noc. Z kolei o 12:00 zjedliśmy obiad przygotowany przez s. Lidię.

O 14:30 udaliśmy się na zwiedzanie Starego Miasta. Zeszliśmy pieszo z Góry Oliwnej do Ogrodu Getsemani, gdzie Pan Jezus spędził dramatyczne chwile przed Pojmaniem. Obok wielowiekowych drzew oliwkowych podziwialiśmy piękną Bazylikę Getsemani, zbudowaną na miejscu modlitwy Pana Jezusa w Ogrójcu. Nazywana jest ona także Bazyliką Konania lub Bazyliką Narodów. Ta ostatnia nazwa wynika stąd, że jej budowę ufundowały liczne państwa, w tym Polska (poza tym m.in. Irlandia, Niemcy, Włochy, Australia).

Następnie udaliśmy się do Starego Miasta przekraczając Bramę Lwów (inaczej Brama św. Szczepana). Przemierzaliśmy ulice, którymi przeszedł Pan Jezus podczas Drogi Krzyżowej. To, co najbardziej rzucało się w oczy to gwar i mnóstwo stoisk handlowych, na których można było kupić dosłownie wszystko. Po drodze wstąpiliśmy do kaplicy wybudowanej na miejscu Lithostrotos, czyli skazania Pana Jezus przez Piłata, oraz do kaplicy biczowania i cierniem ukoronowania Pana Jezusa.

Głównym punktem była jednak Bazylika Grobu Pańskiego, w której wedle tradycji znajdowała się Golgota, a więc miejsce śmierci Pana Jezusa oraz grób, w którym złożono Ciało Pana Jezusa, a zarazem miejsce Zmartwychwstania. Osobiście było to dla mnie najważniejsze przeżycie – móc przez kilka chwil klęczeć i dotykać płytę, na której złożono Ciało Pana Jezusa i na którym dokonała się największa tajemnica naszej wiary – Tajemnica Zmartwychwstania.

Po wyjściu z Bazyliki obeszliśmy mury Starego Miasta i udaliśmy się w powrotną drogę na Górę Oliwną. Po przyjściu zjedliśmy kolację oraz odmówiliśmy Nieszpory.

Dzień zakończyliśmy wspólnie spędzonym czasem na dworze oraz próbą śpiewu przed jutrzejszą Mszą św.

Na koniec podzielę się jeszcze jednym wydarzeniem z Nieszpór, którymi modliliśmy się przy zachodzącym słońcu, patrząc na Stare Miasto. Pierwszy wspólnie odmawiany na tym wyjeździe psalm (Ps 122) wywołał w nas radość, a zarazem zadumę – przeczytaliśmy bowiem: „Już stoją nasze stopy w twoich bramach, Jeruzalem. […] Proście o pokój dla Jeruzalem. Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują. Niech pokój panuje w twych murach”.

Jarek